🌓 Guzek Pod Skórą W Okolicach Żeber

84 poziom zaufania. To może być torbiel pilonidalna lub np. ropień okołoodbytniczy. Ciężko jednak wykluczyć inne warianty na podstawie samego opisu. Wskazana jest konsultacja u lekarza chirurga w rejonie. Nie należy zwlekać z wizytą, gdyż pojawiający się ból świadczy najprawdopodobniej o rozwijającym się stanie zapalnym, który KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu. Dermatologia Ginekologia Zmiany skórne Swędzenie skóry Guzki Wargi sromowe większe. Lek. Izabela Lenartowicz Dermatologia , Katowice. 94 poziom zaufania. Dzień dobry, opisany przypadek polecałabym skonsultować z lekarzem specjalistą. W trakcie wizyty na żywo będzie on w stanie jasno określić podłoże Tomasz Stawski. Guz podskórny na pośladku a torbiel – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz. Problem z lewym pośladkiem i udem – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska. Witam! Mam 20 lat i odkąd pamiętam na lewym pośladku mam pod skórą jakiś niewielki guzek. Nigdy mnie nie bolał, czuć go tylko jak się przyciśnie pośladek, nie Grudki pod skórą są częścią życia kotów. Możesz być zaniepokojony, gdy zobaczysz guzek pod skórą swojego zwierzaka, ale guzki podskórne często są nieszkodliwymi naroślami, które stanowią niewielkie zagrożenie. Warto jednak umówić się na wizytę u weterynarza, ponieważ niektóre guzki są związane z poważnymi problemami zdrowotnymi. 1 odpowiedzi. Od kilku dni podczas kaszlu boli mnie w okolicach żeber po lewej stronie. Ból pojawia się jedynie podczas kaszlu i przechylaniu tułowia w prawą stronę ciała jak np podczas skłonów. Pare dni przed wystąpieniem tych dolegliwości obiłem się o poręcz w autobusie podczas ostrego hamowania. Czy to może być przyczyną Izabela Lenartowicz. Dwa niewielkie guzki w dolnej części pleców – odpowiada Dr n. med. Marek Rawski. Podskórne guzki na żebrach – odpowiada Lek. Paweł Baljon. Guzki pod skórą a tłuszczaki – odpowiada Dr Mariusz Kaczorowski. Brodawki na szyi a badania obserwacyjne – odpowiada Dr n. med. Wojciech Kawiorski. Witam od jakiegoś czasu zauważyłem , że mam guzek w okolicach odbytu dokładnie przy samym jego ujści 1 odpowiedzi Witam od jakiegoś czasu zauważyłem , że mam guzek w okolicach odbytu dokładnie przy samym jego ujściu , ale nie we wnętrzu tylko z jego boku pod skórą tak , że po toalecie podczas korzystania z papieru zacząłem Ból mostka najczęściej opisywany jest jako kłujący i piekący, powoduje duszności i uczucie ciężkości, często promieniuje wzdłuż żeber. Część objawów może być sygnałem rozwijającej się patologii zagrażającej życiu, np. nagły i silny ból w mostku po lewej stronie kojarzony jest zwykle z zawałem serca lub Badania krwi - monocyty. Monocyty są to komórki układu krwinek białych, znajdujące się w szpiku kostnym. Ich wartość określa się na podstawie klasycznej morfologii. Więcej szczegółów wyjawia nam lek. Łukasz Kowalski. Lekarz chorób wewnętrznych Łukasz Wroński Internista , Pabianice. 78 poziom zaufania. Guzki Oslera to zmiany skórne, które są jednym z objawów bakteryjnego zapalenia wsierdzia. Diagnozowane są także w toczniu oraz anemii hemolitycznej. Guzki Oslera powodują ból. Przyjmują zabarwienie czerwono-niebieskie, a ich wielkość nie przekracza 1 cm. Przyczyną ich powstawania są zapalne zmiany naczyniowe. KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu. Ginekologia Onkologia Guzek w piersi Badanie piersi Guzki. Dr hab. n. med. Marek Bulsa Ginekolog , Szczecin. 78 poziom zaufania. Wielce Szanowna Pani ! Należy udać się do onkologa. Z wyrazami szacunku Marek Bulsa. redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie. Może to być oznaka raka piersi z dwóch powodów. Po pierwsze, tkanka piersi czasami sięga w okolice pachy. Guzek wyczuwalny pod pachą może w rzeczywistości być guzkiem w piersi; po prostu nigdy nie zdawałaś sobie sprawy, że twoja pierś sięga tak daleko. Po drugie, węzły chłonne w twojej pachy odfiltrowują wszelkie 0MM2. napisał/a: Krzysztof X 2013-01-30 00:53 Witam, bardzo proszę o jak najszybszą poradę. Kilka miesięcy temu zacząłem odczuwać niepokojące objawy: tuż poniżej żeber, właściwie poniżej mostka, ale jednak z prawej strony, mniej więcej tam gdzie wątroba, zacząłem odczuwać coś dziwnego, najlepiej dającego się opisać słowami: jakby coś twardego tam siedziało. Odkąd pamiętam w tym właśnie miejscu miewałem dziwne bóle, czegoś takiego jednak jeszcze chyba nigdy. Jest to o tyle niepokojące, że objawy zmieniają się w zależności od pozycji jaką przyjmuję, do tego dochodzi niekiedy ssanie, kolka w tym miejscu i gazy. Oczywiście przestraszyłem się bardzo, że jest to guz na wątrobie (wydaje mi się, że to się znajduje tuż pod skórą), więc poszedłem na USG jamy brzusznej na początku grudnia. Lekarz zbadał mnie dość dokładnie i nie wykrył żadnych nieprawidłowości. Ucieszony na moment się całkiem uspokoiłem, objawy też na pewien czas przycichły, potem się znów uaktywniły, a potem znów przycichły (nie zniknęły jednak, cały czas miałem wrażenie, że coś tam jednak jest). Ostatnio jednak znów wróciły w tym stopniu co wcześniej, odczuwam jakby skurcz w środku, ale jednak tuż pod powierzchnią mięśni (USG chyba powinno to wykryć?). Jest to dla mnie o tyle niepokojące, że w międzyczasie u mojej siostry został zdiagnozowany rak, mięsak jamy brzusznej. Dodam jeszcze że ja mam 25 lat, a moja siostra 22 i w naszej rodzinie nowotwory zdarzały się rzadko i raczej w wieku zaawansowanym. Zastanawiałem się nawet nad jakimś efektem urojenia sobie tego, albo innej reakcji nerwowej. Czy powinienem pójść na gastroskopię? Jestem prawie pewien, że nie jest to problem z żołądkiem - apetyt mam normalny, zgagi ani wymiotów też nie stwierdziłem. No to może kolonoskopia, ale czy jelita są tak wysoko? Ostatnio mam krew w stolcu i na papierze, ale świeżą i zawsze miałem problemy z hemoroidami. Z drugiej strony boję się iść na badanie, boję się wyniku, bo moi bliscy kompletnie się załamią, jeśli jeszcze na dodatek ja będę miał jakiś nowotwór. Jeszcze ważna rzecz: objawy nasilają się po wypiciu czegoś gazowanego: coli, pepsi, soku, ale nie piwa. Pozdrawiam i liczę na radę. Poniżej piersi tak w okolicyv1 żebra zrobił mi się guzek pod skórą z czerwoną otoczką. Boli jak diabli, wielkość z 3cm. nie mogę pracować bo mi piersi na niego naciskają i wówczas boli jeszcze bardziej. czy mogę jakoś sama sobie pomóc czy tylko lekarz? KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu Onkologia Guzek w piersi Interna Ból piersi Guzki [quote name='rybon36']I Ci, którzy doradzali Ci Asher robienie jak największej ilości zabiegów na raz na Twojej suni do takich należą, zapytaj się ich, czy zrobiliby to samo swojej żonie, mężowi, matce, babce a w szczególności dziecku - 99% odpowiedziałoby , że nie, bo przecież to straszny ból, nie można.[/quote]Uściślijmy może CO KONKRETNIE mi "doradzali"? :razz: Więc po kolei. [U]Zabieg 1[/U] Planowo: usuniecie 5 i 4 sutka, razem z pachwinowym węzłem chłonnym (zaatakowany przez nowotwór). Plus sterylizacja. Przy ściąganiu szwów okazało się, że guzek siedzi sobie również przy 3 sutku. Lekarz o mało sie pod ziemię nie zapadł ze wstydu, bo kilkakrotnie prosiłam go, żeby dokładnie sprawdził, czy po tej stronie innych guzków nie ma... Suka jest kudłata, wiadomo, jak brzuch sie wygoli, to i szukac łatwiej... [U]Zabieg 2[/U] Planowo: Usunięcie całej listwy mlecznej po lewej stronie (guzki umiejscowione przy 5 i przy 3 sutku, więc wiadomo, trzeba było usunąć całość). Po tym zabiegu znalazłam Sabinie guzek pod skórą, przy żebrach. Lekarz postanowił, że usunie go podczas trzeciego, dodatkowego zabiegu usuwania sutków po prawej stronie. [U]Zabieg 3, ten "dodatkowy"[/U] Usunięcie 3, 2 i 1 sutka po prawej stronie, oraz guzka pod skórą przy żebrach. Prosiłam lekarza, żeby, kiedy psiaca będzie spać, dokładnie sprawdził, czy na ciele nie ma jeszcze innych guzków. Ja nic więcej wtedy nie znalazłam, ale uznałam, że nie ma to jak fachowa ręka przeczesująca nieruchomą sukę... Niestety, już po zabiegu okazało się, że weterynarz przeoczył kolejnego guzka, tym razem u nasady ogona... :roll: I znów lekarz przepraszał, bo przeciez możnaby to usunąć podczas tego trzeciego zabiegu... Po tym zmieniłam weterynarza i lecznicę. [U]Zabieg 4[/U] Planowo: Usunięcie guzka u nasady ogona. I znów prosiłam, żeby dokładnie moją kudłatą psicę sprawdzono... Zabieg trwał króciutko, użyto tylko "głupiego jasia", bo pełna narkoza nie była potrzebna. Wszystko było cacy... dopóki głaszcząc sukę ze zgrozą nie zauważyłam, ze guzek przy ogonie, jak był, tak jest :crazyeye: Na wizycie kontrolnej powiedziałam o tym weterynarzowi. I kolejny już wet o mało się ze wstydu pod ziemię nie zapadł... Bo... usunął Sabinie innego guzka, którego sam znalazł, a o którym nie wiedziałam ja. A tego, z którym do niego przyszłam oczywiście zostawił... Po tym poszłam po rozum do głowy. Zagoniłam mamę do dokładnego przeczesania psicy, trwało to kilka godzin, mama sprawdziła Sabinę centymetr, po centymetrze... Wiem, wiem, powinnam była wcześniej to zrobić, ale ja chyba jestem naiwna, ufałam, że lekarz zrobi to o wiele lepiej i dokładniej, niż my... :roll: [U]Zabieg 5[/U] Usunięcie tego nieszczęsnego guzka u nasady ogona i trzech innych guzków, które jeszcze znalazła u Sabiny moja mama... Tym razem na szczęście tez obyło sie bez pełnej narkozy, wystarczył "głupi jaś". Dodatkowo korzystając z okazji zrobiłam suce kontrolne przeświwetlenie klatki piersiowej (guz sutka okazał się zlośliwy). Reasumując: cała sprawa mogła zamknąc się w 3 zabiegach: 1. usunięcie listwy i ew. węzłów chłonnych po prawej stronie 2. usunięcie listwy i ew. węzłów chłonnych po lewej stronie 3. sterylizacja Te guzki pod skórą spokojnie można było usunąc pdoczas któregos z tych trzech zabiegów, najlepiej podczas sterylziacji, bo najmniej obciążająca organizm... Bynajmniej nie mam pretensji do lekarza, że podczas pierwszego zabiegu wysterylizował Sabinę. Gdyby nie ten "dodatkowy" guzek przy 3 sutku z prawej strony suka miałaby o jedną operację mniej, o jedną narkozę mniej (przypominam - zastosowanie wziewnej nie jest u niej możliwe, a uznał tak dr Niziołek, pod którego stałą kontrolą jesteśmy), o jedną ranę pooperacyjną mniej, o jedno podawanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych mniej, o jedno podawanie serii antybiotyków mniej, o jedną "porcję" bólu pooperacyjnego mniej, o jedną rekonwalescencję mniej. I myślę, że własnie takie cele przyświecają "rzeźnikom", którzy zalecają łączenie takich zabiegów... A dodam, że zalecają je znane i uznane w świecie weterynarii nazwiska (dwa z nich wymieniłam). Acha, u ludzi też łączy się czasem zabiegi. Na przykład moja mama krojona była raz, a "załatwiono" podczas tego zabiegu kilka problemów... Nie pamiętam o co dokładnie chodziło, ale w operacji brali udział specjaliści z różnych dziedzin :p Dawno mnie tu nie było, w sumie nie miałam tu wracać, bo guzek po sterydach zmalał do ziarnka pieprzu i nie zwracaliśmy na niego uwagi. Wet powiedziała,że to na pewno od uderzenia. 3 tyg temu psiak znów wymiotował dostał leki i doszedł do zdrowia. Tydzień temu zauważyłam,że guzek znów rośnie. Czyżby psiak znów się uderzył idealnie w to samo miejsce? Byliśmy u weta zalecił obserwację 4 dniową i najlepiej szybkie usuniecie w znieczuleniu miejscowym. Może to niezłośliwa zmiana, może złośliwa choć wet po obmacaniu uznał,że RACZEJ niezłosliwa a nas raczej nijak nie uspokoiło. Byłam dziś z Perłą u dr Kiezy w Gdańsku na konsultacji bo do niego nam najbliżej. Zdecydowanie odradził to co zaproponował nasz wet czyli usunięcie guza w znieczuleniu miejscowym w stopniu minimalnym zakładając że to zmiana nie złośliwa, gdyż z reguły założenia o niezłośliwości zmiany są mylne i trzeba reoperować... Powiedział,że lepiej potraktować guza jak złośliwego wyciąć z odpowiednim marginesem i odesłać do badania hist. pat. Nie można w przypadku naszego psa zrobić biopsji kawałka guza i wysłać go do badania hist. pat. bo przyniosło by to więcej szkody jak pożytku. Zdecydowałam się na biopsję cienkoigłową. Próbki zostały pobrane z guza i z jednego z powiększonych węzłów podżuchwowych, z drugiego również powiększonego węzła podżuchwowego mimo kilku prób nie udało się pobrać próbki, psina odmówiła współpracy. Wet powiedział,że pies nie musi mieć powiększone węzły chłonne puki nowotwór je nie zaatakuje a nasza wetka twierdzi,że pies takich gabarytów jak nasz ale z nowotworem ma węzły podżuchwowe jak śliwki węgierki i większe. Perła ma powiększone oba podżuchwowe, choć prawy bardziej a niekoniecznie musi to mieć związek z guzem na lewym boku. Pozostaje nam czekać te 7-14 dni na wynik badania a potem ustalimy z dr Kiezą najodpowiedniejsze w przypadku naszego psa wycięcie guza. Mam nadzieje,że wystarczy wycięcie choćby te z większym marginesem i na tym koniec bo pies był mega zestresowany i wymęczony po godzinnej podróży komunikacją miejską + czekanie na konsultacje, nieprzyjemna biopsja cienkoigłowa. Zdecydowanie nie spodobała się Perle wycieczka do dużego hałaśliwego miasta. Podsumowując mamy guzek w tym samym miejscu co w maju, troszkę bardziej rozlany na boki i większy, powiększone węzły chłonne pod szczęką choć po stronie guza czyli lewej węzeł jest bardziej powiększony niż po stronie prawej. Apetyt jest, energia zależy od dnia, choć głównie śpi i się drapie. Apropo drapania nie wiem, czy to ma jakis związek, ale ostatnio ciągle się drapie. Tam gdzie łapka nie sięgnie to liże, wygryza. Najbardziej obgryza łapki z każdej strony, wygląda to jak napady świądu bo zaczyna od namiętnego obgryzania łapek, potem drapie ucho, brzuch, grzbiet, liże okolice intymne znów wraca do łapek, drapania. Bywa tak,że pół dnia jest ok a jak ją złapie to pół godziny drapania,lizania,gryzienia. Oczywiście próbuje zasnąć, ale swędzi ją bardzo więc znów zaczyna drapać lizać, podgryzać. Te czekanie na wyniki biopsji mnie wykończą... :( Rumień na skórze to po prostu medyczna nazwa zaczerwienienia na skórze, zwykle o wyraźnie zaznaczonych brzegach. Z jednej strony rumień na skórze może być wynikiem silnych emocji czy uczuleń, a z drugiej - objawem poważnych chorób. Kształty rumienia także są różnorodne: od kształtu girlandy, obrączki, motyla, do zwykłej, okrągłej plamy lub plamy o nieregularnym kształcie. Szczególnie charakterystyczny jest rumień wędrujący, znany objaw boreliozy po ugryzieniu kleszcza. spis treści 1. Rodzaje rumienia na skórze 2. Rumień wędrujący jako objaw boreliozy Rumień w języku medycznym oznacza zaczerwienienie, które występuje na skórze lub błonach śluzowych. Spowodowane jest zwykle przekrwieniem kapilar znajdujących się w powierzchownych warstwach skóry. Rumień na skórze może być spowodowany urazem, zakażeniem lub stanem zapalnym skóry. Właściwe leczenie możliwe jest wyłącznie po ustaleniu przyczyny rumienia. Zobacz film: "Przebieg wizyty u dermatologa" 1. Rodzaje rumienia na skórze Istnieją różne rodzaje rumieni pojawiających się na skórze gładkiej. Są to rumień wielopostaciowy - objaw nadwrażliwości na leki czy substancje chemiczne, w postaci zlewających się ze sobą rumieni obrączkowatych, wybroczyn, nadżerek i pęcherzy, rozpoznawany jest w trzech postaciach: erythema multiforme minor, jako zespół Stevensa-Johnsona i zespół Lyella; rumień guzowaty - zapalenie skóry, o podłożu autoimmunologicznym lub wywołane nadwrażliwością na leki, objawiające się dużymi, czerwonymi i bolesnymi guzami oraz opuchlizną, a także bólem stawów i podwyższoną temperaturą; rumień zakaźny - choroba wirusowa objawiająca się rumieniem w kształcie motyla na twarzy, w miarę rozwoju choroby rumień pojawia się na całym ciele w różnych kształtach, choroba występuje głównie u dzieci; rumień lombardzki - to choroba znana także jako pelagra, wywołana niedoborem witaminy B3 (PP), rumień pojawia się najczęściej na twarzy i dłoniach, a towarzyszą mu biegunka, otępienia, osłabienie, bezsenność, agresja i problemy z koordynacją; rumień stwardniały - określa się go także mianem gruźlicy stwardniałej, objawia się zapalnymi, guzowatymi zmianami na skórze, które w postaci wrzodziejącej ulegają rozpadowi, a w postaci niewrzodziejącej pozostawiają po sobie zagłębienia, objawy nawracają lub zaostrzają się wiosną i jesienią; rumień trwały - reakcja na przyjmowanie pewnych leków lub pokarmów, pojawiająca się w tym samym miejscu. PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem: Rumień po kuracji Izotekiem - odpowiada mgr Iwona Jakubiak Rumień na łydce od półtora roku - odpowiada lek. Tomasz Budlewski Jak leczyć rumień? - odpowiada lek. Magdalena Pikul Wszystkie odpowiedzi lekarzy 2. Rumień wędrujący jako objaw boreliozy Rumień wędrujący pojawia się tylko u osób zakażonych boreliozą, choć nie u wszystkich chorych na boreliozę ten objaw występuje. Choroba z Lyme, czyli borelioza, jest bardzo trudna do zdiagnozowania, jeśli rumień na skórze się nie pojawił. Jednak w przypadku dostrzeżenia charakterystycznego rumienia wędrującego diagnoza boreliozy jest jasna. Natychmiast podejmuje się wtedy leczenie boreliozy. Rozpoznanie boreliozy nie wymaga w tym przypadku dodatkowych badań. Jak rozpoznać rumień wędrujący ? Ma on kilka swoistych cech. Jest to okrągłe zaczerwienienie na skórze o średnicy około 5-7 centymetrów. W części przypadków ma jednolity kształt, w innych składa się z okręgu wokół jasnej plamy lub wokół okrągłego zaczerwienienia. Ta zmiana skórna rozlewa się, rozrasta i zazwyczaj nie jest bolesna. Rzadziej pojawia się w nieregularnym kształcie, zawierając wybroczyny - także w tym przypadku będzie to zmiana skórna rozprzestrzeniająca się po skórze i długo się na niej utrzymująca. Rumień na skórze wędrujący pojawia się dzień lub dłuższy czas po ukąszeniu przez kleszcza. Rumieniowi wędrującemu rzadko towarzyszy świąd lub pieczenie. Inne objawy boreliozy to także bóle mięśni i stawów, męczliwość, problemy z koncentracją. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy

guzek pod skórą w okolicach żeber